Dzisiaj będzie krótka recenzja olejku łopianowego z drzewem herbacianym który uratował moją
skórę głowy. Jakiś czas temu zaczęły się dziać straszne rzeczy – ‘pseudo łupież’,
delikatne swędzenie głowy, a jak już odruchowo zaczynałam się drapać to
zapominałam się bez reszty i narobiłam sobie niezłych podrażnień. Naprawdę, coś
okropnego. Poczytałam nieco i wyszło mi, że w pierwszej kolejności zakupię
szampon Healing Catzy. Niestety wiele nie pomógł, a nawet przyśpieszył nieco
pracę gruczołów łojowych i zmuszona byłam myć głowę codziennie (wcześniej, co
dwa – trzy dni).
Odstawiłam go i zachęcona opiniami, kupiłam olejek łopianowy
z drzewem herbacianym. Strzał w 10!
Opakowanie: 150ml, plastikowa buteleczka z otworkiem przez który bardzo łatwo wydobyć olejek na rękę.
Zapach: Ziołowy, nie należy do tych najpiękniejszych, ale osobiście mi nie przeszkadza.
Konsystencja: Jak to olejek, zabarwienie zielonkawe
Cena: 14,50 w sklepie internetowym SETARE.PL
Skład(INCI): Olus, Arctium Lappa, Melaleuca Artelnifolia Oil
Jak stosowałam, efekty: Olejek nakładałam tylko na skalp, czasem na 15 minut, a czasem na dłużej przed myciem. UWAGA - po tym olejku włosy musiałam myć dwa razy, jeden raz u mnie się nie sprawdził (przyklap i lekko 'nieświeża' fryzura na drugi dzień gwarantowana). ;)
Za to zdecydowanie ukoił podrażniony skalp, ranki szybciej się zagoiły, a 'pseudo łupież' i swędzenie odeszło w niepamięć. Gruczoły również nieco się uspokoiły i włosy na drugi dzień nie wyglądają najgorzej (tak jak było to jeszcze jakiś czas temu po Healing Catzy). Na wypadanie - tu niestety się nie spisał, ale może za krótko go stosuję lub jesiennego wypadania nic nie zatrzyma. Porost - pod tym kątem go nie badałam, więc się nie wypowiem (chociaż pewnie w połączeniu z innymi specyfikami dodał swoją 'cegiełkę' i zmusił moje nieco oporne włosy do porostu). Jednak nie to było dla mnie najważniejsze, to w jakim celu go kupiłam - w pełni sobie poradził już po miesiącu stosowania go. Zapewne poużywam go jeszcze trochę i wtedy dam znać co do wypadania i porostu (producent zaleca stosowanie przez okres 6-ściu miesięcy). :)
Opinie wystawiłam tylko na podstawie własnych obserwacji. Zawsze należy pamiętać, że każdemu pasuje co innego. ;)
Wydaje się fajny. Coraz bardziej mnie kuszą te rosyjskie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTylko chyba powinno być z "olejkiem z drzewka herbacianego" (czepiam się tłumaczeń, zboczenie zawodowe ;-P).
nei miałam tego olejku ale wygląda interesująco:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
_¶______(¯`v´¯)__¶¶
__¶¶¶__(¯`(●)´¯)__(¯`v´¯)___¶
__¶¶¶¶¶¶(_.^._)__(¯`(●)´¯)_¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶____(_.^._)__¶¶¶
___¶¶¶¶¶¶¶¶(¯`v´¯)¶¶(¯`v´¯)¶¶¶¶
___(¯`v¶¶¶¶(¯`(❤)¯)¶(¯`(❀)´¯)¶¶
_(¯`(●(¯`v´¯) (_.^._)¶_¶(_.^._)¶¶
_(_(¯`(❀)´¯)¶¶¶¶¶¶(¯`v´¯) `v´¯)
___¶(_.^._)¶¶¶¶_¶(¯`(●)´¯) ●)´¯)
_¶¶¶¶¶¶¶¶¶(¯`v´¯)¶(_.^._)`v´¯)
¶¶¶¶¶¶¶¶_(¯`(●)´¯)_(¯`v´¯)●)´¯)
¶¶¶¶¶_¶¶¶¶(_.^._)¶(¯`(❀)´¯)._)
¶¶¶_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶_¶(_.^._)
___§§§§.¶¶¶¶¶¶¶__¶_¶¶¶¶¶¶¶
__§§__§§.__¶¶_¶¶__¶¶¶¶¶
___§§__§§§§§§§§წ§§§§§§§§
___§§____¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
___§§______¶¶¶¶¶¶¶¶
_____§§____¶¶¶¶¶¶¶¶
_______§§§_¶¶¶¶¶¶¶¶
_____________¶¶¶¶¶
_____________¶¶¶¶¶
__________¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
MIŁEGO DNIA !!!!
bardzooo mnie kusi!;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,zapraszam!;)
Posiadam wersję zrobioną przez samą siebie ^^ Podam przepis na blogu.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń