środa, 6 marca 2013

Szczotko, szczotko, hej naturalne włosie!

Już od dawna planowałam zakup pewnej szczotki. Jednak z niewyjaśnionych przyczyn kupiłam wtedy inną.
Mianowicie szczotkę Donegal. Według producenta szczotka jest przeciwłupieżowa - zawiera miedź która ma za zadanie zabijać bakterie przyczyniające się do powstawania łupieżu.
http://zawszetrendy.pl/pliki/zdjecia/artykuly/sz1_0.jpg
Jednak po jakimś czasie, zamiast miedzianej powłoczki widać było dość nieestetyczną zielonkawą warstwę (jak słusznie zauważyła Lena z http://barton-cottage.blogspot.com/ prawdopodobnie zaczęła się utleniać). Szczotka jak szczotka. Całkiem okej, ale szału nie było...

Dopiero zakup który dokonałam niedawno odmienił moje szczotkowe życie. Mianowicie znana pewnie większości szczotka For Your Beauty z naturalnym włosiem.

Rossmann, 25,99zł 

Wybrałam kombinacje naturalnego włosia i zaokrąglonych kuleczek z tworzywa sztucznego (które zdecydowanie ułatwiają rozczesywanie). Bałam się, że szczotka będzie elektryzować włosy... I tak było, więc szybko została wykąpana w delikatnym szamponie i odżywce bez silikonowej. Problem elektryzowania - jak ręką odjął.

Plusy:
+ Dodatek dłuższych plastikowych 'drucików' ułatwia rozczesywanie,
+ Włosy po użyciu lśnią, są zdyscyplinowane, tworzy się piękna 'tafla', :)
+ Doskonale zbiera kurz z włosów (dla mnie to olbrzymi plus, ze względu na szybko kurzące się mieszkanie ;])
+ Nie elektryzuje (u mnie po kąpieli przestała jak już pisałam)

Minusy:
- Ze względu na to zbieranie kurzu i innych niepożądanych rzeczy z włosów, trzeba ją często myć. Chociaż nie wiem czy dla mnie to jakiś wielki minus. Ot, na pewno bardzo higienicznie. :))

Ogólnie: JA jestem na TAK! Nawet mój chłopak po powrocie z pracy zauważył różnicę w układaniu się włosów (nie stosowałam niczego innego co mogło ten efekt wywołać :]). Jak sam stwierdził "dobrze wydane pieniądze dla włosów". :)

Już niedługo miesięczne podsumowanie wcierki - kozieradkowo-rozmarynowo-cebulowej, zdradzę, że pozytywnie mnie zaskoczyła. ;)

4 komentarze:

  1. Nie jest przypadkiem tak, że jak miedź się utlenia to zielenieje?

    Ja mam szczotkę z Kaji, ale mogę używać jej bardzo rzadko, bo zwykle moje fale reagują dzikim puchem na próby rozczesywania ich :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jakoś zupełnie o tym zapomniałam. Chociaż nie wiem czy pokryta patyną dalej zachowuje swoje właściwości. :)

      Czyli wolą być bardziej loko-falami. :DDD

      Usuń
  2. Zostałaś przeze mnie otagowana: http://pielegnacja-cebuleczki.blogspot.com/
    Zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja poki co jestem wierna mojej szczotce TT ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde słowo. :)