Kilka osób chciało zobaczyć jak wyglądały moje włosy kiedyś i jak prezentują się teraz.
Mimo, że wstyd pokazywać to czego je doprowadziłam, przełamałam się i bez większego wstępu, proszę. Z góry przepraszam za gołe plecy, ale tak mi się najlepiej porównuje.
Jak widać włosy wycieniowane dość mocno (br, fryzjerzy...). Farbowane kilkakrotnie różnymi farbami do 28myć (głównie czerwienie i jasne brązy) które tylko częściowo się wypłukiwały.
Mamy tutaj lipiec 2011 gdzie starałam się uporać z wypadaniem. Pracowałam wtedy od maja na polu namiotowym, więc nie miałam zbytnich możliwości kombinowania i włosy rosły jak chciały. Stosowałam szampon Farmony przeciw wypadaniu ze skrzypem + odżywkę witaminową tej samej firmy (dobrze już nie pamiętam co dokładnie to było).
Październik 2011 - po miesięcznej kuracji drożdżowej. Bardzo powoli wkręcałam się w temat. Jednak czekała mnie zmiana miejsca zamieszkania. Gdzie niestety używałam tylko szamponów i odżywek b/s w spray'u (silikony, silikony). Warunki znów nie pozwalały na dużo (ciepła woda do mycia, grzana w czajniku ;)). Kolejna przeprowadzka i od około 3, w sumie 4 miesięcy ogarniam temat porządniej co już widać w stanie włosów z 24 sierpnia 2012. :)
Nie są jeszcze idealne, ale jest tendencja wzrostowa. Końcówki do regularnego podcinania (mój TŻ ćwiczy, więc trzeba wybaczyć na razie nierówności ;)). Od dawna nie farbuję, jednak nie potrafię pozbyć się większej partii włosów (końców) z których farba się nie wypłukała, niestety. Planuję farbowanie henną khadi - ciemny brąz. Na tym zdjęciu akurat nie widać (robione wieczorem), ale w świetle dziennym jest gradient kolorystyczny na głowie. Mam nadzieję, że khadi nieco to wyrówna.
To by było w sumie na tyle. Do boju! :)
Widać zdecydowanie różnicę w końcach - teraz są gęściejsze :) Pierwsze dwa zdjęcia to tak jak u mnie - przerzedzone końce, ale też walczę :)
OdpowiedzUsuńCo za zmiana, teraz są gęściejsze i wyglądają zdrowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńogromna roznica -włosy wygladaja o wiele bardziej zdrowo:) są błyszczące i maja piekne końcówki:) trzymam kciuki:)za dalsza pielegnacje:)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie wierzę, że moje włosy też da się odratować!
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana!
Pięknie włosy się zregenerowały!
Dziękuję bardzo :)) na prawdę niesamowicie miło mi to słyszeć.
UsuńNa pewno Twoje też odżyją. :D
Bardzo duża różnica, włosy jakby sa bardziej zagęszczone? to chyba dobre określenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)